Domostwa

Powszechnie uważa się, że indiański dom nosił nazwę wigwamu. To jednak częściowo błędne mniemanie, a raczej należałoby powiedzieć: niepełne. Wigwam bowiem to tylko jeden z rodzajów indiańskiego domu. Przede wszystkim wigwamy miały stałą konstrukcję, nie były domostwami mobilnymi. Żerdzie wigwamu wkopywano w ziemię. Wigwamy były mniejsze od tipi i popularne wśród plemion prowadzących osiadły tryb życia (głównie Ameryka północno-wschodnia). Budowano je z gałęzi, pokrytych płatami kory.

Indianie Wielkich Równin, prowadzący koczowniczy tryb życia, jak Lakota, Cheyenowie, Czarne Stopy, mieszkali w przenośnych domostwach, zwanych TIPI. Tipi w dosłownym tłumaczeniu znaczy -dom-. Konstrukcja tipi oparta jest na długich tyczkach, powiązanych ze sobą. Na nią nakłada się poszycie, które kiedyś sporządzane było ze skór bizonich, pozszywanych ze sobą. Takie domostwa łatwo można było składać i rozkładać oraz transportować, co było nieodzowne podczas wędrówek za bizonimi stadami. W czasach, kiedy Indianom jako zwierzęta pociągowe służyły wyłącznie psy, tipi były stosunkowo niewielkie: ich średnica u podstawy wynosiła od 2,5 do 3 metrów. Po pojawieniu się koni, rozmiary tipi znacząco się zwiększyły, nawet do wysokości 7 metrów. W tipi mieszkała cała rodzina. Ponieważ częstym zjawiskiem było posiadanie kilku żon, mieszkano wówczas w dwóch, trzech tipi. W środku tipi palono ognisko. Nie chroniło ono całkowicie przed zimnem, ale pozwalało przetrwać niskie, zimowe temperatury.

Kobieta, decydując się na małżeństwo, musiała uszyć nowe tipi dla swojej rodziny. Na średnie tipi potrzeba było około 20 bizonich skór. Pomagały jej w tym znajome i krewniaczki. Tipi oraz jego całe wyposażenie i sprzęty, należały wyłącznie do kobiety, za wyjątkiem świętych przedmiotów oraz broni mężczyzny.

W Indiańskiej wiosce w Rudach prezentujemy kilkanaście tipi. Są to namioty z płótna żaglowego, które Indianie dostawali od białych w zamian za skóry upolowanych zwierząt. Tipi, uszyte z tego materiału, były lżejsze i, co za tym idzie, łatwiejsze w transporcie. Wewnątrz rozbijano tzw. ściankę wewnętrzną. W celu zabezpieczenia przed wiatrem, całość przytwierdza się do ziemi drewnianymi palikami.